– Krakusy dały radę!

Kraków Street Band

Kraków Street Band w pełnym, dziewięcioosobowym składzie zagrał na skwerze Popiełuszki w Zgorzelcu. Chłopaki, mimo dalekiej drogi i korków na autostradzie, zaczęli punktualnie i kiedy Zbyszek, Tomek i Piotrek zadęli w piątek, 1 sierpnia, w swoje instrumenty, a reszta szarpnęła za struny, była dokładnie 18.30.

Ustawili się przy kamieniu z tablicą upamiętniającą proklamowanie przez Zgorzelec i Görlitz Europamiasta, a publiczność otoczyła ich dokładnie z każdej strony. Ludzie siedzieli na trawie, na ławkach, na koronie fontanny, leżeli na leżakach, kucali na żwirowych alejkach, a co sprytniejsi usadowili się na przyniesionych z domu kocach i karimatach. Nie liczyliśmy, ale skocznym kawałkom wygrywanym przez Kraków Street Band przysłuchiwało się sporo ponad dwieście osób, spośród których całkiem duże grono stanowili goście zza Nysy. Po blisko półtora godzinnym koncercie nikt chyba nie był zawiedziony. Chociaż nie… Wszyscy byliśmy zawiedzeni, że ten czas tak szybko minął, że grali tak krótko, bo ci którzy byli, pewnie się z tym zgodzą: Kraków Street Band można słuchać i słuchać, i słuchać. Szczególnie na żywo.
Wszystkim, którzy byli, włączając w to oczywiście także samych Krakusów, pięknie dziękujemy.

Do góry