– Pograli, pośpiewali

Iwona Konieczkowska i Piotr Cyrwus

Przyznajcie się! Kto przyszedł do nas w sobotę obejrzeć Piotra Cyrwusa, a kto Ryśka z „Klanu”? Zaskoczył Was, co? Rysiek, zawsze taki porządny, a tu taki pijany! I taki niedobry dla tej gąski z parku! Ale jak ładnie śpiewa!

Janusz Gajos latami musiał ciężko pracować, żeby pozbyć się łatki – Janka z serialu „Czterej pancerni i pies”, a potem Tureckiego z Kabaretu Olgi Lipińskiej. Długą drogę do odzyskania własnej twarzy i nazwiska przeszli także Marian Kociniak (niezapomniany Franek Dolas), Włodzimierz Press (Grigorij Saakaszwili), Marek Perepeczko (Janosik), czy Cezary Żak (Karol Krawczyk z serialu Miodowe Lata). Przed Piotrem Cyrwusem znój stoi podobny. Wydaje się jednak, że aktor jest tego w pełni świadomy i odważnie podejmuje wyzwania. Jednym z nich jest z pewnością spektakl „Ławeczka”, w którym mogliśmy go zobaczyć w sobotę, 30 listopada, wraz z partnerującą mu Iwoną Konieczkowską. Kto był, ten pewnie się zgodzi, że próba to była raczej udana, a Piotr Cyrwus bez większych problemów wyrwał się w tej roli ze schematu Ryśka z „Klanu”. Okazało się też, że jego warsztat aktorski jest zdecydowanie bardziej bogaty, niż to, co prezentował w telewizyjnym serialu. Okazało się również, że Cyrwus ma świetne wyczucie sceny i że dobrze radzi sobie ze śpiewem. Grany przez niego bohater był prawdziwy – momentami śmieszny, momentami tragiczny. Podobnie było zresztą z postacią Wiery, graną przez Iwonę Konieczkowską, choć akurat w jej przypadku rola wydawała się momentami płaska – narysowana ledwie lecz bez nadających polotu podcieni i wypełnień. 
Całość była jednak dobra, a w ocenie zgorzeleckiej publiczności nawet bardzo dobra, na co dowodem były długie brawa dla artystów po zakończeniu spektaklu.
A skoro już o zakończeniach, to niezwykle smutno nam donieść, że sobotnia „Ławeczka” była już ostatnim spektaklem w naszym jesiennym cyklu Zgorzeleckich Spotkań z Teatrem. Co jednak nie oznacza wcale – i to jest wiadomość ku pokrzepieniu serc – że na gościnne deski zgorzeleckiej sceny nie będziemy zapraszać ciekawych przedstawień także poza jesiennym cyklem. Będziemy. Ale to już w nowym roku. Do zobaczenia więc znów na naszej i waszej widowni.

MECENASEM WYDARZENIA BYŁ TAURON DYSTRYBUCJA S.A. 

Do góry